A co wolałaś by go zjeść? :P to szkodnik wsadziłem go do wiaderka na drugi dzień go zabiłem bo miało mnie być w domu a mogło by komu przyjść do głowy żeby go puścić pod moją nieobecność,a ja go znalazłem więc mogę robić z nim co chcę,pod butem mi głośno dość strzelił jak znalazł się na nim mój but.Mogłem w sumie go komu rzucić za koszule lub w majtki :D