Czy jest tu ktoś normalny ? strona 1 z 4

Chciałabym poznać kogoś normalnego... nie seks... nie nagie fotki

Na seks to nie ale na przejażdżke rowerową to bym sie jeszcze z tobą wybrał.

Mogłaś poznać ale dałaś mi krzyżyk... Życie :D

Są normalni nawet z bliska i to bardzo.

Jestem w czym mogę pomóc

Krzyżyk nie oznacza niechęci ale brak czasu na poznanue xD

Dla mnie tam nie to znaczy nie i tyle w temacie ^^

Normalni zazwyczaj sa tam gdzie nie patrzysz



Wszystko do mnie pasuje ale pytania:
- Jestes pewna z tym szczerym? Smiem watpic bo po kilku godzinach ze mna i bagazem szczerosci wiekszosc wymieka

- Pelen zycia znaczy ze lubisz jak faceci korzystaja i zdradzaja na prawo lewo?

Dla was pojecie "normalny" jest pojeciem wzglednym... Moze troche konkretow co przez to rozumiesz?

Przykladowo co Cie smieszy? Lubisz czarny humor? Filmy kryminalne, horrory czy komedie? Jakiej muzyki sluchasz?

W profilu masz malo co wiec takie "szukanie normalnosci" jest raczej jak walenie glowa w mur

Tak nawiasem mowiac mowisz o normalnosci a co drugi znajomy to jakis sebix z gola klata

Powiem tobie kolego wyżej coś w tym jest

Jej chodzi o wyrzucenie ze zbioru erotycznych napalencow, ktorych to definiuje jako nienormalnych. A zatem teoretycznie kazdy inny powinien nosic znamie normalnosci. No, ale Adrian cos przegral w przedbiegach. Moze przyczyna lezy w tym sebixowaniu i nalezy dorzucic je jako dodatkowe kryterium?

Co za czasy, żeby przegrywać z hołotą :D to że nie piję browarów w na ławce w parku i nie jeżdżę zdezelowaną e36 w gazie wcale nie znaczy, że jestem gorszy :D

jestem

Ja jestem normalny. Jak to facet w moim wieku mam żonę, dziecko, dom, samochód. Nie piszę próśb o nagie fotki, seks itp. Nadal chcesz sie zapoznać?

Odezwij się